Jakiś rodzaj wija, czy jaki czort? Zapytałem wujka Google i okazało się, że kupiłem drzewko z wkładką. Robaków wyszło chyba z dziesięć a pod ziemią Bóg jeden raczy wiedzieć ile siedzi. Najgorsze, że gadziny podgryzają korzenie prowadząc do karłowacenia rośliny. Co w przypadku bonsai akurat jest atutem. Ale ostatecznie kończy się to śmiercią drzewa. Jutro wybieram się po środek do zwalczania gąsienic itp. Szkoda by było stracić to drzewko tym bardziej, że mam przewrotny plan w stosunku do niego. Ale na razie trzeba wyleczyć pacjenta.
P.S.
Pani w sklepie ogrodniczym powiedziała, że Decis powinien załatwić sprawę.
P.S.
Pani w sklepie ogrodniczym powiedziała, że Decis powinien załatwić sprawę.