Translate

Friday, 22 March 2019

Symphilids (Hanseniella ivorensis)

Dwa tygodnie temu kupiłem w OBI po okazyjnej cenie (obniżka o 80%) ligustra w stylu moyogi. Był w nienajlepszym stanie, zasuszony, z drutem wżynającym się w gałęzie. Otoczyłem go opieką a roślinka odwdzięczyła się nowym świeżym przyrostem. Ale nie mogło być aż tak pięknie. Któregoś dnia podlałem go obficie a po pewnym czasie na powierzchni ziemi zobaczyłem to:


Z bliska wygląda to tak.



Jakiś rodzaj wija, czy jaki czort? Zapytałem wujka Google i okazało się, że kupiłem drzewko z wkładką. Robaków wyszło chyba z dziesięć a pod ziemią Bóg jeden raczy wiedzieć ile siedzi. Najgorsze, że gadziny podgryzają korzenie prowadząc do karłowacenia rośliny. Co w przypadku bonsai akurat jest atutem. Ale ostatecznie kończy się to śmiercią drzewa. Jutro wybieram się po środek do zwalczania gąsienic itp. Szkoda by było stracić to drzewko tym bardziej, że mam przewrotny plan w stosunku do niego. Ale na razie trzeba wyleczyć pacjenta.
P.S.
Pani w sklepie ogrodniczym powiedziała, że Decis powinien załatwić sprawę.

1 comment:

  1. Witam, mam ten sam problem z moją Juka. Proszę o pomoc jak zwalczyć to dziadostwo

    ReplyDelete