Translate

Thursday, 2 April 2020

Ciepły marcowy dzień.

Minęło już trochę czasu od mojego ostatniego wpisu. Prawie rok się nie widzieliśmy. Nie oznacza to jednak, że moja miłość do Bonsai wygasła. W tym czasie wrzucałem trochę zdjęć na Instagrama chociaż ostatnio też jest zaniedbany. Ale nie o tym dzisiaj. W czasie kiedy na Świecie Coronawirus sieje postrach i spustoszenie pogoda zrobiła nam mały prezent na Pomorzu i jeden z ostatnich weekendów marca był prawdziwie wiosenny.
Mając już dosyć czterech ścian wybrałem się na krótki spacer po plaży aby naładować akumulatory do dalszej walki o przetrwanie w tym zwariowanym świecie. Po ostatnich silnych wiatrach i morze postanowiło podzielić się z lądem (a raczej zwrócić mu) skrywane od pewnego czasu skarby. Co ma to wspólnego z Bonsai? - zapytacie. Otóż inspirację płynącą z rzeźbionego przez dno i fale drewna oraz skarby do wykorzystania jak ten który znalazłem.












No comments:

Post a Comment