Rok temu kupiłem w jednym z budowlanych supermarketów ligustra w stylu moyogi. Oprócz niespodzianki w postaci szkodników, które opisałem w jednym z poprzednich postów drzewko miało brzydkie blizny od drutu. Wpadłem więc na pomysł, że za pomocą odkładu powietrznego zrobię dwa drzewka w mniejszym rozmiarze. Zabieg się powiódł. Po roku dolną część przesadziłem do bardziej przepuszczalnego substratu. Niestety jeszcze długa droga przed tym drzewkiem aby zasłużyć na miano bonsai.
No comments:
Post a Comment